NIE!!! Ludzie używają kolczatki, gdyż niestety leży to w naszej „tradycji”, a jest to po prostu łatwe, aczkolwiek nieskuteczne rozwiązanie. Postarajmy się zmienić ten stereotyp!
Humanitarnymi metodami opanowania psa i utrzymania nad nim kontroli są szelki z zapięciem na klatce piersiowej i obroże uzdowe (kantarki). One jednak NIE UCZĄ PSA chodzenia na smyczy, jedynie ZAPOBIEGAJĄ ciągnięciu. Dlatego zalecane jest konsultowanie stosowania tych metod ze szkoleniowcem i stosowanie ich jedynie jako elementu pomocniczego w trakcie uczenia chodzenia na luźnej smyczy.
Co robić, żeby radzić sobie z psem bez używania kolczatki?
- chodź z psem na zwykłej obroży lub w szelkach i zwykłej smyczy, najlepiej z 2 karabinkami
- NIGDY nie idź do przodu wtedy, gdy pies ciągnie – jak smycz jest napięta – stój i czekaj aż pies poluźni smycz, cofnie się, lub zwróci na Ciebie uwagę
- naucz psa komendy „idź” / „chodź” itp., żeby pies wiedział kiedy może iść do przodu
- nagradzaj psa wtedy, jak się na Ciebie patrzy i wtedy, jak idzie na luźnej smyczy koło nogi (możesz psa nagrodzić smakołykiem, pogłaskać go lub pochwalić głosowo)
- nie szarp się z psem, gdyż to będzie go jeszcze bardziej pobudzało
- naucz psa, że jeśli chce podejść do innego psa, lub wejść na trawę, to musi „w zamian” na Ciebie popatrzeć, lub przebywać na luźnej smyczy.