Co robić jak inny pies atakuje mojego?
Jeśli dochodzi do bezpośredniej konfrontacji innego, agresywnego psa, z Twoim psem, należy wpierw oszacować realne zagrożenie. Jeśli mamy wątpliwości co do zamiarów obcego psa, a mamy jeszcze możliwość wycofania się z sytuacji, należy to jak najszybciej zrobić.
Jeśli jednak konfrontacja jest nieunikniona to…
- dajemy naszemu psu maksymalnie luźną smycz, nie odciągamy go, gdyż to może ograniczyć jego ruchy i możliwość samoobrony przed obcym psem
- pozwalamy psom „dogadać się” – czyli początkowo nie ingerujemy w zachowania psów, jest szansa, że konflikt / konfrontacja rozwiąże się po kilku szczeknięciach
- jeśli psy zaczynają gryźć się „na poważnie”, czyli zaczynają się łapać za kończyny, skórę i zaczynają szarpać (!) to to jest moment, kiedy należy interweniować.
- puszczamy smycz, gdyż to umożliwi naszemu psu obronę i ewentualną ucieczkę przed atakującym psem
- nie staramy się rozdzielać psów rekami (!) gdyż możemy sami zostać pogryzieni, nawet przypadkowo, absolutnie nie staramy się łapać psów za obroże i ich odciągać w ten sposób
- możliwości rozdzielenia psów bezdotykowo: oblewanie ich wodą (po głowie); narzucenie na jednego z psów koca, oddzielenie go i ewentualnie odciągnięcie go; spróbować rozdzielić psy jakimś dużym przedmiotem (pudłem, deską itp); użyć gazu (np. pieprzowego) prysnąć psa, który jest bardziej agresywny; wykonać jakiś bardzo głośny odgłos (wystrzał, huk)
- jeśli są 2 osoby, to można spróbować przeciągnąć smycze pod tylnymi łapami psów (trzeba to zrobić dla obu gryzących się psów) i w 2 osoby równocześnie psy zacząć odciągać od siebie, trzeba jednak uważać, aby pies się nie odwrócił i nie odgryzł w naszą stronę

- jeśli są 2 osoby, to można spróbować przeciągnąć smycze pod tylnymi łapami psów (trzeba to zrobić dla obu gryzących się psów) i w 2 osoby równocześnie psy zacząć odciągać od siebie, trzeba jednak uważać, aby pies się nie odwrócił i nie odgryzł w naszą stronę

- jeśli wcześniejsze metody nie są skuteczne, a są obecne 2 osoby, to każda powinna złapać jednego psa za tylne nogi, podnieść nogi do góry (robiąc „taczki”) i rozciągnąć nogi na boki, aby pies nie miał możliwości odwrócenia się i odgryzienia się. Ta metoda powoduje, że pies straci równowagę i nie będzie mógł dalej gryźć, ale jednocześnie może spróbować skierować złość na człowieka, dlatego ważne jest rozciągniecie nóg, aby psa „unieruchomić”. Psy należy puścić gdy są od siebie oddalone i nie będą mogły wrócić do ataku, trzeba przy tym uważać, aby nie zostać przez psa pogryzionym
- jeśli jesteśmy w pojedynkę, to rozdzielenie psów może się okazać niemożliwe. Można jednak spróbować złapania jednego psa na smycz, odciągnięcia go i przywiązania do płotu lub drzewa. Potem należy złapać drugiego psa za tylne nogi (jw.) i odciągnąć go do pierwszego psa
- zawsze staramy się w pierwszej kolejności złapać psa, który jest bardziej atakujący